top of page

Barcelona | Hiszpania

  • michalpatryksidoruk
  • 14 kwi 2017
  • 4 minut(y) czytania

Przystanek Hiszpania! Wspaniałych zabytków jest tam tak wiele, że trudno wybrać i zdecydować... spacer przez La Rambla, zrobienie zakupów na La Boqueria, spotkanie z Krzysztofem Kolumbem przy porcie czy zobaczenie dzieł Gaudiego, bo bez tego wizyta w Barcelonie się nie liczy to tylko początek. Barcelona to zdecydowanie najdroższe turystycznie miejsce, w jakim byłem. W mieście da się tanio zjeść, ale jeżeli tak jak ja, lubicie ''korzystać z życia'' to musicie zaopatrzyć się w większą sumę gotówki. Zdecydowanie nie jest to dobry kierunek dla studenta, który lubuje się w tanim podróżowaniu. Na szczęście Hiszpania swoim klimatem zapewnia nam piękną pogodę, by zwiedzić Barcelonę pod gołym niebem.

Loty z Wrocławia były tylko do Girony – niewielkiej miejscowości pod Barceloną. Girona airport jest jednym z trzech lotnisk Barcelony (obok El Prat i Reus). Jest oddalone około 90 km na północny wschód od Barcelony i około 15 km od samej Girony. Lotnisko jest dobrze skomunikowane z resztą Katalonii. Autobusy kursują zgodnie z lotami Ryanara i rożnych relacji pasażerów wynika, ze autobusy czekają, jeśli lot jest opóźniony. Co prawda w Barcelonie bylem w 2014 roku to pewnie ceny biletów lotniczych uległy zmianie. Lecac w październiku linia Ryanair zapłaciłem nieco ponad 200 zł w jedna stronę. Ceny za autobus Girona airport – Barcelona – 16€ w jedna stronę i 25€ powrotny- niestety jedziemy nieco ponad godzinę autostrada.

Tradycyjnie nocleg organizowałem przez stronę booking.com z której zarezerwowałem pokój w mieszkaniu 3 pokojowym- Barcelona Stay, Gran Via De Les Corts Catalanes 204 BIS. Koszt takiego pokoju wynosił 140 Euro za 4 noce/dwie osoby. Mieszkanie czyste, dwie łazienki, osobna kuchnia oraz salon z dużym tarasem. Mieszkaniem zajmuje się codziennie sprzątaczka oraz opiekun apartamentu pobierający opłatę,odbiór kluczy itp podczas zameldowania/wymeldowania. Trzeba pamiętać, ze nie jest to hotel tylko mieszkanie w którym wynajmujemy pokoje na doby i nie będziemy tam sami co ma to swoje plusy i minusy.

Dopiero będąc w Barcelonie uświadomiłem sobie, jak doskonałym środkiem lokomocji jest metro (o ile jest dobrze rozbudowane). Przez cały tydzień pobytu ani razu nie skorzystałem z autobusu – metrem można było dojechać dosłownie wszędzie w mieście i to przeważnie w czasie nie dłuższym niż 30 minut. Przy każdej stacji stoją automaty z biletami, można je kupić za gotówkę, a nawet płacąc kartą. Odradzam zakup biletów kilkudniowych, gdyż jest to nieopłacalne. Najlepszym rozwiązaniem jest nabycie biletów T10, upoważniających do 10 przejazdów. Najlepszą ich zaletą jest fakt, że można je podawać osobie wchodzącej do metra za nami. Jeden bilet może zatem obsłużyć więcej osób. Koszt takiego biletu to 7.50 Euro. Dwa minusy! Brak klimatyzacji. W październiku było około 25 stopni, w metrze nieco ponad 30! Uciążliwe są schody i długie odległości korytarzami, aby przejść z jednej linii do drugiej. Po jakimś czasie ma się dość. Wrzucam Wam mapkę metra po aktualizacji, widzę, ze od 2014 roku przybyło parę nowych linii miedzy innymi z lotniska El Prat. Dla ciekawskich pobliska stacja obok apartamentu nazywa się Espanya, wystarcza 3 przystanki oraz jedna przesiadka na inny kolor metra i wysiadamy w ceterum Barcelony - Barceloneta

Zacznę od Font Magica to niesamowity kompleks fontann, które przychodzi zobaczyć chyba każdy, kto odwiedza Barcelonę. My trafiliśmy do tego miejsca idąc do metra, ponieważ fontanny mieszczą się obok stacji Espanya. Miejsce jest naprawdę niesamowite i po prostu jak sama nazwa wskazuje magiczne Font Magica znajduje się u podnóża wzgórza Montjuic, tuż obok słynnego placu hiszpańskiego - Plaza de Espana. Kompleks został wybudowany z okazji Wystawy Expo w 1929 roku. Zależnie od pory roku, co pół godziny lub co godzinę, można podziwiać fontannowe spektakle (woda-światło-dźwięk).Zobaczymy bezpłatnie.

Kościół La Sagrada Familia to ikona Barcelony. Budują ją od ponad stu lat i zapewne drugie tyle jeszcze będą budować. Osobiście muszę przyznać, że kościół nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak się spodziewałem, ale dziełem jest imponującym. Na pewno szpecące są żórawie dźwigów nieopodal głównych wież, a potworny tłum wokół kościoła, nie pozwala w spokoju delektować się szczegółami budowli. Gaudi nadał bazylice bardzo oryginalne i fantazyjne kształty, przepiękne rzeźbienia, niezwykłe witraże, kolorowe mozaiki i ceramiczne ozdoby, a także motywy roślinne.

Jeden z najpiękniejszych ogrodów miasta, zaprojektowany przez Antiona Gaudiego – wybitnego architekta, któremu to Barcelona zawdzięcza swoją sławę. Park jest bardzo obszerny i obfity w roślinność. Obejmuje całe zbocze sporego wniesienia i sięga po jego szczyt. Warto poświęcić kilka godzin na dokładne obejście ogrodu. Ze szczytów rozciąga się piękna panorama zarówno całego miasta, jak i pasma szczytów oddzielających miasto od reszty lądu. Największe atrakcje parku znajdują się u podnóża wzniesienia. Głównego wejścia strzegą dwa bajeczne, niczym „piernikowe”, budynki. Za nimi na schodach czyha przedziwny porcelanowy smok strzegący wejścia do „Komnaty 100 kolumn”, która z kolei podtrzymuje legendarne wężowe ławki z porcelanowej mozaiki. Wstęp 8 Euro.

Dzielnica nadmorska Barcelony, współczesna, młodzieżowa i dynamiczna. Każdemu przypadnie do gustu spacer wzdłuż wybrzeża, deptak Rambla de Mar i okolice starego portu w Barcelonie.W sezonie, to właśnie tutaj jest najwięcej turystów, a na plaży ciężko znaleźć wolne miejsce na choćby ręcznik. Spacerowaliśmy nadmorską promenadą, a także wokół zatoki z urokliwymi jachtami. Polecam Barcelonę wszystkim, którzy lubią łączyć leżenie na plaży z aktywnościami miejskimi: zwiedzaniem i chociażby zakupami. Jeśli jesteś imprezowiczem - będzie to twój raj. Rambla de Mar to deptak dwupoziomowych klubów, z których mona wyjść prosto na plaże.

Imponująco prezentuje się kolumna Kolumba na placu Portal de la Pau w dzielnicy portowej. Polecam spacery długimi, urokliwymi alejkami wzdłuż nabrzeża, gdzie z jednej strony mamy las masztów jachtowych, a z drugiej palmy i białe latarnie.

Jeżeli zatęsknimy za tłumem, przejdźmy się po alei La Rambla. Prócz tłumu i setek sklepików z ogólną tandetą zwaną pamiątkami, sklepami oraz restauracjami– nic tam ciekawego nie znajdziemy. Im szybciej odbijemy w którąś z urokliwych, ciasnych uliczek tym lepiej ;-)

La Boqueria to targ spożywczy w Barcelonie, przy zatłoczonej alei La Rambla. Lubię zwiedzać takie lokalne targi, ale La Boqueria przebiła wszystko, co do tej pory widziałem: mnóstwo owoców i warzyw, świeże ryby, owoce morza, różne rodzaje mięsa i wędlin, suszone owoce, słodycze…

Comentários


You Might Also Like:
bottom of page